Twarde prawo, lecz skuteczne
Mo Di (ur. ok. 480 p.n.e., zm. ok. 390 p.n.e.) |
Wszystko to jednak nie przysłaniało mu (lub jego uczniom) potrzeby pragmatycznego podejścia do realnych zagrożeń bezlitosnego świata. W kwestii rozwiązania problemu przestępczości moiści prezentowali nadzwyczaj (z naszego punktu widzenia) radykalne stanowisko. Oto przykład moistowskiej myśli karno-prawnej:
車,木也;乘車,非乘木也。船,木也;入船,非入木也。盜人,人也,多盜,非多人也,無盜非無人也。奚以明之?惡多盜,非惡多人也;欲無盜,非欲無人也。世相與共是之。若若是,則雖盜人人也,愛盜非愛人也;不愛盜非不愛人也;殺盜人非殺人也;無難矣。
《墨子•卷十一•小取》
Wóz to drewno. Kto wozem jedzie, ten nie jedzie drewnem. Łódka to drewno. Kto łódką płynie, ten nie płynie drewnem. Złodziej to człowiek. Gdzie wielu złodziei, tam ludzi mało; gdzie nie ma złodziei, tam ludzi nie brak. Skąd o tym wiem? Nienawiść do tabunów złodziei nie jest nienawiścią do tabunów ludzi. Pragnienie tego, aby nie było złodziei, nie jest pragnieniem tego, aby nie było ludzi. Wszyscy są co do tego zgodni. Skoro tak, to chociaż człowiekiem jest złodziej, kochanie złodzieja nie jest kochaniem człowieka, niekochanie złodzieja nie jest niekochaniem człowieka, a zabicie złodzieja nie jest zabiciem człowieka. To proste.
Mistrz Mo, zwój XI, „Korzyści pomniejsze”.
Komentarze
Prześlij komentarz