Falstaff
FALSTAFF
I would ‘twere bedtime, Hal, and all well.
FALSTAFF
Żeby już pora była do łóżka, Heniu, a wszystko dobrze się skończyło.
William Shakespeare, Henryk IV, cześć I, akt V, scena I
Życzyłbym sobie, by już noc zapadła
I żeby wszystko skończyło się dobrze,
By już zasnęły stalowe widziadła
Schowane w słońca bladego cynobrze.
Chciałbym zobaczyć po świec zapaleniu,
Jak błogi spokój u drzwi niemych leży;
Chciałbym nie myśleć (słowo daję, Heniu!)
O świście bełtów i szczęku pancerzy.
Ale dzień przecież czyha jeszcze długi…
Może nie skończy się dla mnie w ogóle
I nie nadejdzie o poranku drugi,
Gdy ziemię ojców w ramionach utulę,
Jak raz dziewczynę w zajeździe wieczorem,
Nie okrywając się nawet honorem.
![]() |
| Jarek Zawadzki, Na ostrowie rzeki. |
1. Wprowadzenie
Wiersz ukazuje intensywną potrzebę ukojenia i spokoju po dniu pełnym napięcia, strachu i przemocy. Autor przenosi czytelnika w świat jednostki zmęczonej rzeczywistością, w której groza wojny, konfliktów lub codziennego niepokoju dominuje nad codziennym życiem. Już w pierwszych wersach zauważamy pragnienie, aby noc przyniosła ulgę i zakończenie trudnych wydarzeń.
2. Pierwsze wersy: tęsknota za nocą
„Życzyłbym sobie, by już noc zapadła i żeby wszystko skończyło się dobrze, By już zasnęły stalowe widziadła Schowane w słońca bladego cynobrze.”
Filozoficznie widać tu próbę ucieczki od rzeczywistości. „Stalowe widziadła” mogą symbolizować broń, zagrożenia lub niebezpieczeństwa, które w dzień dominują życie jednostki. „Cynober słońca” nadaje poetycki wymiar codziennemu strachowi – jest to piękny obraz brutalnej rzeczywistości. Autor pragnie ciszy, spokoju i ulgi, która przychodzi wraz z nocą.
3. Motyw spokoju i wyciszenia
„Chciałbym zobaczyć po świec zapaleniu, Jak błogi spokój u drzwi niemych leży; Chciałbym nie myśleć (słowo daję, Heniu!) O świście bełtów i szczęku pancerzy.”
Tutaj widać kontrast między ciszą a hałasem dnia. „Błogi spokój u drzwi niemych” sugeruje filozoficzną kontemplację i wyciszenie, które jest jedynym antidotum na chaos otaczającego świata. Wersy te oddają też psychologiczne napięcie – autor świadomie próbuje oderwać myśli od przemocy i strachu, pokazując wysiłek w kierunku wewnętrznego spokoju.
4. Czas i jego nieprzewidywalność
„Ale dzień przecież czyha jeszcze długi… Może nie skończy się dla mnie w ogóle I nie nadejdzie o poranku drugi, Gdy ziemię ojców w ramionach utulę,”
Filozofia tych wersów dotyka przemijania i niepewności życia. Autor podkreśla, że spokój może nie nadejść, a jutro nie jest gwarantowane. Motyw „ziemi ojców” nadaje wierszowi kontekst etyczny i historyczny, łącząc osobiste przeżycia z szerszą perspektywą dziedzictwa i obowiązku wobec przeszłości.
5. Obraz intymności i ludzkości
„Jak raz dziewczynę w zajeździe wieczorem, Nie okrywając się nawet honorem.”
W ostatnich wersach pojawia się obraz intymności i naturalności – autor wskazuje na momenty bliskości, w których codzienne konwenanse czy „honor” stają się mniej ważne. Jest to filozoficzne przypomnienie o ludzkiej stronie życia, która pozostaje mimo zagrożeń, przemocy czy chaosu świata zewnętrznego. Moment ten staje się symbolem czułości, wrażliwości i potrzeby kontaktu, który daje poczucie sensu.
6. Psychologia i filozofia wiersza
Cały wiersz oscyluje między lękiem a pragnieniem spokoju. Można go odczytać jako refleksję nad egzystencją w świecie niepewności – filozoficznie blisko do stoicyzmu i literatury wojennej, gdzie jednostka stara się odnaleźć spokój i sens w chaosie. Autor balansuje między strachem a pragnieniem normalności, co nadaje wierszowi silny wymiar psychologiczny i uniwersalny.
7. Symbolika i estetyka
- „Stalowe widziadła” – symbole zagrożeń, przemocy, przemijającej grozy.
- „Cynober słońca” – piękno i brutalność jednocześnie, poetycki sposób ukazania codzienności.
- „Błogi spokój u drzwi niemych” – filozofia wyciszenia, kontemplacji i bezpieczeństwa.
- „Ziemia ojców” – dziedzictwo, przeszłość, poczucie obowiązku.
- „Nie okrywając się nawet honorem” – humanistyczna perspektywa intymności, naturalności i bliskości.
8. Podsumowanie
Wiersz jest głęboką refleksją nad niepewnością życia, pragnieniem spokoju i znaczeniem bliskości w świecie pełnym zagrożeń. Filozoficznie oscyluje między stoicyzmem, humanizmem a egzystencjalizmem, podkreślając ulotność życia i konieczność czerpania radości z chwil intymności i ciszy. Przekład polski zachowuje intensywność obrazów, rytm i emocjonalny ton oryginału, tworząc przestrzeń do głębokiej refleksji nad życiem, przemijaniem i ludzką wrażliwością.

Komentarze
Prześlij komentarz